Ogień....

Sobota, 24 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 101km-150km
Rankiem na Świerklaniec i do domku. W południe na masę krytyczną do Sosnowca dostaliśmy gwizdki, plakietki i baloniki :D Udzieliłem wywiadu do gazety zagłębiowskiej czy jakoś tak :P W drodze trochę jaj typu śpiewanie gwizdanie :P Niestety na Zagórzu zygi złapał pane i skończyło sie tak że musieliśmy go zostawić bo dęntki nie dało się zrobić a nie mieliśmy nowej. W Czeladzi nikt z ekipy nie wygrał roweru to z PiotremK (klepszczem) na pororie dokręcić do 100km. Umordowany jakoś doturlałem się do domku :D

W Świerklańskim parku, to nie ja żeby nie było.

PiotrK na karuzeli :D © mateuszczapla15


A tu taki cud techniki :D sami to widzieliśmy w Wojkowicach pod żabką :P ciekawe jak się to prowadzi :D

Taka ciekawa konstrukcja :P © mateuszczapla15

Komentarze (2)

nie kasuj tego niżej

Anonimowy tchórz 17:51 poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Proszę, oto komĆ!

Komciarz 17:35 poniedziałek, 26 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzaja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]