Silesia MTB Cup

Niedziela, 31 maja 2009 · Komentarze(1)
Kategoria 51km-100km
Mokro, brudno, błotnie i zimno, czyli dość ciekawie :P Debiut i już giga :P Nie jestem zadowolony mogło być lepiej. Pierwsze kółko poszło mi cudownie. Na początku dogoniłem Marka i wyprzedziłem Damiana. Potem Marek się rozgrzał i wyprzedził mnie ale trzymałem się za niem jakieś 150m. Drugie koło MASAKRA w połowie trasy jakieś gówna wkręciły mi się w kolo co unieruchomiło mnie na jakieś 10-15 min. Pod koniec trasy starając wyprzedzić jednego kolesia zaliczyłem widowiskowego szlifa. Szybko się pozbierałem wyprostowałem kierownice i jazda dalej... 3 koło bez wody i resztką sił. Na szczęście nic już nie padało i nawet słonko wyszło. Co do wyniku ty chyba miałem niezłego pecha bo albo miałem zepsutego chipa albo mnie za coś zdyskwalifikowali. No mówi się trudno... Szkoda trochę ale i tak pewnie bym był pod koniec stawki.

Co do zawodów to nie widziałem żadnego bufetu, który by mi się przydał bo nie miałem już wody. Trasa dobrze oznaczona, dość ciekawa i śliska.


Fotki:







jeszcze szukam zdjęć

Komentarze (1)

Miałem się wybrać na to ale za pużno się skapnołem ale jako fotoreporter. Ale wcześniej byłem na rowerze i zmoknołem. Pozdr

DARIUSZ79 16:26 niedziela, 31 maja 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa potka

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]